Menu belki

wtorek, 15 maja 2018

Pongo

Mamy nowego psa..
Po latach,kiedy żal po Redzie nieco ucichł w nas,
postanowiliśmy o przygarnięciu do naszej rodziny nowego labradora.
Pongo pochodzi ze schroniska.
To dorosły pies.
Ma ok. 6 lat.
Długo trwała jego aklimatyzacja w kolejnych nowych warunkach.
Jego lęki,uśpione, dają czasem znać o sobie.
Np. wyjazd na 5 dniowy weekend spowodował powrót traumy i
pojawiły się ospałość,lękliwe zachowania oraz utykanie na łapy.
Konieczna była na wyjeździe wizyta u lekarza.
Po powrocie do domu samopoczucie wróciło do normy.

Trzeba było go odchudzić,
bo rasa ta charakteryzuje się niesamowitym apetytem.
Nie przypilnowany potrafi zjeść przygotowane dla dziecka śniadanie z talerza.


Podobnie jak Reda uwielbia spać w łóżku.
Lubi długie spacery, na które wyprowadzany jest min. 2 razy dziennie.
Na szczęście nie tapla się w błocie jak kiedyś Reda.
Nie wraca śmierdzący do domu.
Nie ucieka z podwórza.

W gorące dni wygrzebuje sobie legowisko w chłodnym piasku.
Jest fajny, jak to lablador
a wnuczka ma w nim towarzysza.



sobota, 5 maja 2018

Maj w ogrodzie

Maj to najpiękniejszy miesiąc w roku.
Po zimie i wczesnych wiosennych tygodniach,
w maju przyroda jest już rozbudzona na dobre.
Wszystko wokół się zieleni i mnóstwo roślin kwitnie.
Jednak przed nami "zimna zośka" - trudny w naszym klimacie
czas dla roślin bo przymrozki jakie w tym czasie nas nawiedzają,
mogą zniweczyć nasze zabiegi i troskę.
Ano zobaczymy jak będzie w tym roku,zobaczymy.
Póki co,nie poczyniłam jeszcze prawie żadnych nasadzeń
sezonowych ani też nie wystawiłam delikatnych roślin
uprawianych w donicach.
Jedynie rozchodniki mają się dobrze w tym wiosennym chłodzie.





Coraz piękniej w ogródku






<< Powrót do strony głównej

wtorek, 3 kwietnia 2018

Wiosna 2018

Czas rozpocząć nowy sezon w ogrodzie

Zimowa pora,mam nadzieję,że minęła bezpowrotnie, wszak mamy już 3 kwietnia.
Tak naprawdę zimy prawie nie było. Nie było do marca.
W marcu postanowiła nas jednak odwiedzić.
Spadło nieco śniegu i kiedy roślinki postanowiły rozpocząć wegetację,
zima zaatakowała również mrozem.
Nawet dwa dni wcześniej doskwierało nam przenikliwe zimno,
potęgowane porywistym wiatrem i minusowe temperatury w nocy.
Naprawdę było zimno i nieciekawie.
Nie było mowy by przystąpić do porządkowania ogrodu, by cokolwiek zrobić pożytecznego.
Prognozy na najbliższe dni są optymistyczne.
Temperatura ma zdecydowanie skoczyć do góry .
Jest więc szansa,że już jutro,po jutrze będzie
można rozpocząć prace porządkowe,cięcie krzewów itp.
Wczoraj stopniały resztki śniegu i
można zaobserwować takie pierwsze zwiastuny wiosny 2018

\




- 13 kwietnia 2018 -






sobota, 24 lutego 2018

Przyszedł luty ...

"Idzie luty podkuj buty"

Tak to było kiedyś,bo to bardzo stare powiedzenie.
Pamiętam je z dzieciństwa.
Luty uchodził za najzimniejszy,najbardziej mroźny z zimowych miesięcy.
To były mrozy trzaskające.
Utrzymywały się nawet przez kilka dni po -28 *C a lokalnie nawet i więcej.
Rekordowe spadki temperatury jakie pamiętam to ponad 33*C w centrum Polski.
Wtedy jednak ziemia pokryta była gruba warstwą śniegu.
Arktyczne powietrze utrzymywało się nad Polską w zimowe miesiące.
Niekiedy decyzją administracyjna zamykano szkoły na kilka dni.

Ale za to kuligi były na porządku dziennym.
A każdy stawik w parku,lub podmokła łąka na peryferiach miasta były lodowiskiem.
Eh... to były zimy
Mówiło się też,że jak miną lutowe mrozy, to w marcu już tylko ciepła wiosna nas czeka.
Z reguły tak było.

Obecnie wszystko się zmieniło.
Zima nie jest już zimą jaką znam z dzieciństwa.
U mnie śnieg zalegał w styczniu przez 3 może 4 dni.
Potem było ciepło ...
Wiosenne kwiatki pokazały się w pełnym rozkwicie robiąc nadzieję na szybką wiosnę.
Aż do czwartkowego wieczora wszystko wyglądało przyzwoicie.
Teraz jednak znowu mamy arktyczne powietrze,2 cm warstwę spadłego przed chwilką śniegu
i mróz. Duży jak na współczesne czasy.
W dzień w granicach -4-9*C a nocą !!!!! -13-15 *C.
To makabra dla zmarzlaków,którzy już się odzwyczaili od polskiej zimy.

Prognozy mówią,że ta koszmarna pogoda potrwa jeszcze do połowy marca.
Ale cóż... trzeba liczyć,że prognozy te się nie sprawdzą i w marcu przywędruje do nas W i o s n a.
Czekamy na nią przecież,by móc rozpocząć najprzyjemniejszy czas czyli - sezon ogrodowy .
Póki co taki mam dzisiaj widok z zza szyby niestety....






sobota, 20 stycznia 2018

Nadeszła zima,ale co to za zima?
Jestem zawiedziona.
Nie ma ani śniegu ani mrozu.
Właściwie to wygląda na przedwiośnie,
choć trudno w to uwierzyć. Jest przecież styczeń.
Jeszcze w lutym może zima się odezwać i pokazać nam na co ja stać.
"Idzie luty - podkuj buty"
Póki co - migawki z uchwyconego zimowego dnia w ogrodzie.


>







Ptaki jedne tu mieszkają inne tylko odwiedzają ogródek