Jest to przepiękne silnie rosnące pnącze gubiące liście na zimę,o kaskadach kwiatów w zależności od odmiany,białych,różowych,niebieskich lub fioletowych,zebranych w długie,nawet 60 cm grona.
Kwitnie w maju,często powtarza kwitnienie pod koniec lata.
Przez pierwsze lata po posadzeniu glicynia rośnie wolno i wymaga trochę naszej uwagi.
Potem rośnie silnie wytwarzając 1-3 m przyrostu rocznie,osiągając wysokość 10 m i więcej.Pędy owijają się wokół podpór w różne strony w zależności od gatunku.Podpory muszą być mocne i stabilne,potrzebuje dużo miejsca.
Glicynia powinna być posadzona na stanowisku słonecznym,osłoniętym od wiatru ale także od porannego słońca,które wraz z przymrozkami może uszkadzać młode pączki.Najkorzystniejsza dla niej wystawa to południowa ściana budynku.
Lubi glebę świeżą, żyzną i zasobną w wodę.Wiosną zasilamy nawozem wzbogaconym w potas i ściółkujemy.
Nie należy przesadzać z nawozami azotowymi,gdyż wzrost krzewu i rozwój liści odbywać się będzie kosztem kwitnienia.Starsze okazy dobrze znoszą nasze zimy,młode należy okrywać.
Cięcie glicynii
W uprawie glicynii bardzo ważne jest jej cięcie.Pozwala uzyskać odpowiednią formę i kształt ale również stymuluje kwitnienie pnącza.
Po posadzeniu,tworząc główny pień glicynii przycina się przewodnik do wysokości ok.jednego metra oraz usuwa się wszystkie pędy boczne.Z nowych pędów bocznych wybiera się dwa najsilniejsze,odchyla do poziomu,przywiązuje do podpór i przycina je pozostawiając 3-4 pąki.Końcówkę przewodnika również należy przyciąć a dolne odrosty usunąć.
Wiosną boczne pędy przycinamy ponownie o jedną trzecią ich długości
a przewodnik przycinamy na wysokości ok 1 m od w/opisanego rozgałęzienia pędów bocznych.Latem ponownie przycinamy boczne pędy do 3-4 pąków i odchylając od przewodnika przywiązujemy je do podpór.Dolne odrosty usuwa się.Wiosną znowu przycinamy boczne pędy o jedną trzecią ich długości i przewodnik.
W ten sposób postępuje się każdego roku tworząc "piętra " poszczególnych pędów.
W uprawie glicyni ważny jest również sposób jej wyhodowania.Winna to być sadzonka otrzymana z odkładów lub poprzez szczepienie,bowiem rośliny otrzymane z nasion - siewki,zakwitną dopiero po 15-20 latach.
Warte uwagi są:
Glicynia kwiecista (Wisteria floribunda) -
ma pędy lewoskrętne,kwiaty białe,fioletowe,różowe a nawet fioletowe pełne.
Glicynia chińska (Wisteria sinensis) -
to pnącze o pędach prawoskrętnych,kwiaty mogą być niebieskie,białe i niebiesko-fioletowe.
Glicynia cudowna (Wisteria x formosa ) -
to mieszaniec w/w odmian,pędy ma prawoskrętne,kwiaty fioletowe z jasnym oczkiem
Rozmnażanie glicynii jest raczej trudne.Można jednak podjąć takie próby wiosną i jesienią,robiąc odkłady z nisko rosnących pędów.Należy jednak uważać,gdyż pędy glicynii są kruche.Można również późnym latem pobrać ok.10 cm sadzonki i ukorzeniać w podgrzewanej mnożarce.
Szkodniki i choroby
Glicynie mogą być atakowane zarówno przez szkodniki jak i choroby.
Mszyce - atakują młode pędy a także przenoszą choroby wywołujące plamistość liści.
Wciornastki - uszkadzają liście.
Susza i niskie nocne temperatury powodują opadanie pąków.
Ziemia o zbyt wysokim ph (wapienna) powoduje chlorozę.
Grzyby wywołują czarną plamistość liści.
Opieńka miodowa może doprowadzić do zamarcia krzewu.
Również ptaki uszkadzają pąki i kwiaty.
W zasadzie glicynie uprawia się jako pnącza ale również możemy z nich tworzyć formy podobne do drzew lub w szklarniach jako formy wcześnie kwitnące a także uprawiać jako drzewko doniczkowe.Przystosowanie do wzrostu jako samodzielne drzewo trwa dość długo.
Podpory podtrzymujące pień usuwa się nawet po 20 latach.
Jako wcześnie kwitnące,glicynie muszą być w połowie zimy ustawione w miejscu jasnym,w temperaturze minimalnej 10 *C i przetrzymywane w tych warunkach aż do ustąpienia przymrozków,kiedy pojemnik będzie można wystawić na zewnątrz.
W tym czasie należy krzew spryskiwać wodą 2 razy dziennie.
Odpowiednie cięcie glicynii umożliwia prowadzenie jej w formie wysokopiennego drzewka.Drzewko może rosnąć zarówno w donicy jak i bezpośrednio w ogrodzie.
Poniżej podaję skrócony opis metody wyprowadzenia pędu glicyni na drzewko wyczytany swego czasu w MPO Nr 4/2003
Rok pierwszy
Po wiosennym sadzeniu pęd skraca się o 1/3 długości i przywiązuje do mocnego palika.
Pędy boczne usuwa się.
W lipcu młode pędy należy skrócić o 1/2,pęd główny podwiązać do tyczki
Rok drugi
W lutym wykonuje się cięcie formujące,zostawiając na każdym pędzie 3-4 oczka
W lipcu - nowe pędy skraca się o 1/3 długości.
Przycina się wówczas pęd główny nadając mu ostateczną wysokość.
Rok trzeci
W lutym skraca się o 3-5 oczek zarówno pęd główny jak i wszystkie pędy boczne.
W lipcu kształtuje się koronę,usuwając wszystkie boczne odrosty do określonej wysokości pędu głównego.
Cięcie to wykonuje się u nasady pędów.
Następne lata
Formowanie w następnych latach polega na dwukrotnym w ciągu roku przycinaniu korony.
Po 5 latach uprawy można zaprzestać palikowania.
Jak zwykle bywa moich uprawach roślin,doświadczenia mam bogate... Glicynia przeżyła traumę.
Otóż pewnego kwietniowego dnia odkryłam,że została napadnięta przez Redę,tuż przy samej ziemi usiłowała wyrwać ją,na szczęście nie odgryzła jej,co wielokrotnie czyniła z innymi nasadzeniami niszcząc je bezpowrotnie.
Krzew został mocno nadszarpnięty - ale jeszcze trzymał się nieco w ziemi,ocalał.Wkopałam ponownie i obstawiłam wielkimi kamieniami by uniemożliwić psu dalsze harce.
Efekt jest taki,że wszędzie wokół glicynie miały już liście a moja bidulka wisiała na tej rurze bez widocznych oznak życia.
Wprawdzie zranienie tkanki wskazuje,że żyje ale brak jest pąków liściowych.Ciekawa byłam jak długo jeszcze mam czekać albo na śmierć glicynii lub jej start do życia.Wreszcie dostrzegłam pozytywne oznaki jeden zielony pęd,wybił ze starego ale tuż przy ziemi,miał około 3 cm wysokości. Maleństwo ale był to jednak powód do radości. Jeśli nawet 2 metrowy pęd nie zdecyduje się by ruszyć z wegetacją to pnącze nie zmarnieje...miałam taką nadzieję,że nie zmarnieje... Potem zobaczyłam kolejne oznaki woli życia tego pnącza i kolejne i kolejne...
- 2019 -
<< Powrót do strony głównej
<< Powrót do FOTOLEKSYKONU
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz