Menu belki

sobota, 17 września 2016

Ślimak, wróg ogrodu

Publikacja pierwotna
26.07.2015, 19.28




"Ślimak, ślimak... pokaż rogi
Dam ci sera na pierogi..."

Pamiętam to zaklęcie z dzieciństwa,kiedy za wszelką cenę chciałam zobaczyć ślimaka w całej okazałości.Skandowałam je więc często raz za razem w oczekiwaniu...Bo ślimak,dość dawno temu,wcale nie był powszechnie zauważalny.Był atrakcją.A jeśli już spotykało się go, głównie na łące,nikomu nie przyszłoby do głowy traktować go jako szkodnika.Przecież to ważne ogniwo w obiegu i w rozkładzie materii organicznej w przyrodzie.
To czasy zmieniły nasz pogląd na jego populację.
Szczególnie właściciele ogrodów patrzą obecnie na ślimaka z ... niechęcią.
W błyskawicznym tempie rozmnażają się różne jego gatunki, niszcząc nasze bardziej lub mniej cenne okazy roślinne,a nawet zagrażając całym uprawom.Sytuacja w ostatnim czasie,w różnych rejonach kraju jest coraz trudniejsza.Nieoficjalnie uważa się,że mamy okresowo do czynienia z plagą.
Oczywiście patrząc na taki jednorazowy "zbiór",nie można uważać inaczej...


O likwidację zagrożenia dla naszych ogrodów musimy zadbać sami.Czasem wystarcza jedno dobrze zorganizowane działanie,by uzyskać wymierne efekty w walce ze ślimakami.Warto jednak wiedzieć coś więcej o gatunkach ślimaków odwiedzających nasze ogrody by podjąć skuteczniejszą z nimi walkę.

Tak więc najbardziej uciążliwe gatunki to ślimaki nagie:





Ślinik ogrodowy - ślimak o bardzo ciemnym,prawie czarnym ubarwieniu górnej części korpusu i jasnej,żółtawej lub pomarańczowej jego dolnej części.
Dorosły okaz osiąga 4 cm długości,natomiast młody osobnik to 3 mm szkliste ciało trudne do spostrzeżenia na rabacie.Niszczy głównie warzywa korzeniowe i wschodzące siewki choć czasem również zżera zielone części roślin.


Ślinik luzytański (Arion lusitanicus) - ślimak o długości ciała do 140 mm,
kolor jego ciała u osobników dorosłych jest jednorodny,czerwony,różowy,pomarańczowy,brązowy lub brunatny.
Żeruje na młodych delikatnych sadzonkach.Charakterystyczne dla tego gatunku jest to,że objada po kolei pojedyncze warzywa kapustne.
Gatunek przywleczony z Półwyspu Iberyjskiego,powodujący duże szkody w uprawach.

Pomrów plamisty - najuciążliwszy ze ślimaków.
Gdy jest sucho żeruje pod ziemią,gdy jest mokro masowo opuszcza kryjówki i żeruje na powierzchni ziemi.Potrafi wspinać się po mokrej od deszczu roślinie bardzo wysoko niszcząc również jej kwiaty i nawet owoce.

Mniej groźne są ślimaki w skorupach,jednak ogromne ilości tych wyjątkowo płodnych mięczaków stanowi duże niebezpieczeństwo dla naszych ogrodów.
Jeden osobnik np.ślinika wielkiego lub luzytańskiego składa średnio około 500 jaj. Młode ślimaki wykluwają się przede wszystkim jesienią.Zimują głównie formy młodociane i jaja.Dorastają wiosną i latem,czyniąc w tym okresie największe szkody.
Poniższe zdjęcie zostało wykonane 28.01.09.


Zwyczaje ślimaków:
- Ślimaki pojawiają się przede wszystkim w zacienionych i wilgotnych zakamarkach ogrodu.
- Ich kryjówką są liście, wysokie trawy, chwasty, ale również świeże resztki roślin i ....kompost.
- Kompostownik to drogocenny element dla ogrodu, ale to ich wylęgarnia.
- Najaktywniejsze są rano i wieczorem gdy pojawia się rosa a także podczas pochmurnej i deszczowej pogody.
- Grasują zwłaszcza na młodych okazach roślin
- Charakterystycznym śladem ich obecności na rabacie jest pasmo zaschniętego śluzu.
- Wygryzają nieregularne dziury w liściach, a mniejsze rośliny zjadają w całości.
- Drążą kanały w warzywnych roślinach korzeniowych.

Jakie rośliny lubią najbardziej?
Coraz częściej można je spotkać wszędzie.
Z roślin ozdobnych ich przysmak stanowią:
aksamitki, astry, cynie, prawoślazy, dalie, lilie, rudbekie i funkie.
Z roślin sadowniczych maliny, truskawki, poziomki a z warzyw kapusty, sałata, buraki i marchew.

Profilaktyka - to głównie utrudnianie im życia poprzez:
- otaczanie roślin płotkami przeciwślimakowymi,
- ściółkowanie rabat skoszoną trawą i pędami roślin zapachu których ślimaki nie lubią
- sadzenie w grupach roślin (aksamitki, gryka, gorczyca, soczewica), które zwabią ślimaki i będzie można je wczesnym rankiem wyzbierać
- sadzenie roślin zapachowych odstraszających ślimaki.
Ślimaki tracą zainteresowanie całą rabatą,jeśli wyczuwają,iż rośnie na niej mydlnica lekarska,macierzanka,majeranek,bylica,orlica, rumianek,ciemierniki,cząber,czosnek,cebula,szałwia,hyzop,kroksmia,nachyłek,krwawnik,przywrotnik.
- podlewanie rabat rankiem,kiedy już świeci słońce,którego ślimaki obawiają się dla swojej ochronnej warstwy śluzu
- częste spulchnianie gleby,które wydobywa na powierzchnię jaja ślimaków.Giną one na słońcu zmniejszając populację tego szkodnika.

Naturalnymi wrogami ślimaków są jeże i ropuchy.
Powinniśmy więc zadbać,by w naszym ogrodzie zostały stworzone jak najbardziej przyjazne warunki dla zasiedlenia się tych zwierząt,a także jaszczurek i ptaków.
Możemy liczyć na pomoc np.kosów,szpaków,rudzików,gawronów.






Zdesperowani wynajdujemy i wymyślamy najprzeróżniejsze sposoby,by pozbyć się ślimaków z naszego ogrodu.Często trzeba się uciekać do metod drastycznych.Zanim jednak to nastąpi powinniśmy wykorzystać wszystkie "bezkrwawe metody" utrudniające ślimakom atak na nasz ogród.Stawianie barier trudnych do przebycia i sadzenie roślin ułatwiających wyzbieranie ślimaków to jedno.







Opisywane w prasie ogrodniczej i dyskutowane na forach metody ochrony poszczególnych roślin przed ślimakami to np.
- obsypywanie wybranych roślin lub miejsc trocinami,korą,igłami sosnowymi,utłuczonymi drobno skorupkami jaj,żwirem,plewami jęczmiennymi lub popiołem.
- umieszczanie przynęt w postaci liści kapusty,kawałków ziemniaków czy marchwi pod deskami,pod donicami czy pod gruzem,które stanowią dzienną kryjówkę tych mięczaków
- wkopanie w ziemię dość dużego,głębokiego pojemnika napełnionego piwem,które lubią,a w którym się po prostu utopią
- położenie wieczorem na ziemi wydrążonej połówki grejpfruta daje możliwość zwabienia do tego przysmaku dużej ilości ślimaków.
Rankiem pozostaje je wynieść daleko od ogrodu lub ...
- posypywanie wieczorem w bezdeszczową pogodę ścieżek i przestrzeni między grządkami superfostatem lub niegaszonym wapnem,które mają właściwości żrące,powodują więc szybkie odwodnienie ślimaków i ich śmierć.
W przypadku masowego występowania w ogrodzie ślimaków pozostaje zastosowanie oferowanych przez handel szeregu preparatów,niestety toksycznych,które niszczą przy okazji faunę glebową i organizmy wodne.
Firmy specjalistyczne oferują nam także preparaty biologiczne,bezpieczne lecz przy tym niezwykle kosztowne.
Mam w moim ogrodzie ozdobnym szereg roślin,które stanowią przysmak ślimaków.
Ich atakom głównie padają funkie (Hosta) i języczka pomarańczowa (Liguaria dentata).
Zdarzyło się już,że moja rozpacz była wielka...kiedy przebywałam poza domem,a w tym czasie padał deszcz... ślimaki zjadły moją języczkę doszczętnie...
Od pewnego czasu bardzo przywiązuję wagę do wczesno-wiosennego dokładnego wyzbierania ślimaków z moich grządek,pędów krzewów i z ich kryjówek.To znacznie ogranicza tempo przyrostu ich populacji w moim ogródku.
Również po każdym deszczu,zaopatrzona w zamykany pojemnik z solą i rękawice na dłoniach wybieram się na krótki spacer po zakątkach mojego ogrodu.
Oczywiście niemożliwe jest wyzbieranie wszystkich mięczaków, ale jest to sprawdzona,dobra metoda na pozbycie się zagrożenia z tak małego ogródka jak mój .

Rok 2020 okazał się tragiczny dla moich funki i języczki.
Masakra co zrobiły ślimaki nagie z liściami tych roślin.
Moja walka polega na codziennym - rano i o zmroku - polowaniu na nie.
Nie mam skrupułów ale bezdomne 'gady' też nie mają litości ...
Walka trwa...

Brak komentarzy: