w mojej przestrzeni , w ogrodzie...
Są wszędzie i to jest cudowne.
Sójka zwyczajna, sójka(Garrulus glandarius)
Rudzik zwyczajny (Erithacus rubecula)
Kos(Turdus merula)
Wróbel
Kwiczoł (Turdus pilaris)
Rok 2017
Kopciuszek zwyczajny, kopciuszek (Phoenicurus ochruros)
Rok 2019
Kwiczoł (Turdus pilaris)
Ależ pięknie się prezentował na czubku tej gałęzi w świetle zachodzącego słońca!
Wydawał się ogromnym ptakiem!
Rok 2024
Niesamowicie wielka wydawała się z okna i z odległości ok 150m a to po prostu "normalne " ptaszysko wrona siwa.
Dla mnie to nowy w mojej okolicy ptak,ale ładny....
Garden KaRo
O roślinach, ogrodzie, doniczkach i wszystkim innym
Menu belki
- O
- FOTOLEKSYKON
- INDEKS ROŚLIN
- Artykuły
- Afrykańskie upały
- Afrykańskie upały i kataklizm 2017
- Ciemiernik(Hellborus)
- CIĘCIE krzewów i drzew
- HORTENSJA,co warto wiedzieć
- KIEŁKI,warto hodować
- Konfitury i ptaki
- Kreta trzeba polubić
- Kwiaty lata
- Kwiaty Wiosny
- Leszczyna daje orzechy laskowe
- Liliowce
- Nawożenie roślin
- Nawożenie - skutki przenawożenia
- Vademecum nawożenia i ŚOR
- Nivaki,sztuka modelowania
- OCHOJNIK,galasy na świerkach
- O różach
- O różach jeszcze...
- O różach znowu...
- Paulownia-drzewo fascynujące
- PIERWIOSNKI radością mą
- Przędziorek
- Przyszedł luty ('18)
- ROSAHUMUS
- ROŚLINY cebulowe
- Rośliny tarasowe w ogrodzie
- Różaneczniki-błędy w uprawie
- Skoczek różany
- SYROP sosnowy
- Ślimak,wróg ogrodu
- TRAWNIK,jak angielski
- Zagęszczanie sosny
- Złocienie(Chrysanthemum)Co warto wiedzieć. N
- Gość specjalny - wiewiórka>
- WIOSNA
- Jesień 2008
- Jesień 2011
- Jesień 2017(1)
- Jesień 2017(2)
- Jesień 2019
- Jesień 2020
- Jesień 2021
- LATO 2008
- Lato 2017 (1)
- Lato 2017(2)
- Lato 2017(3)
- LATO (1)2019
- WIOSNA 2016
- Wiosna 2017(1)
- Wiosna 2017 (2)
- Wiosna 2017 (3)
- Wiosna 2017 (4)
- Wiosna 2018
- Wiosna 2021(1)
- Wiosna 2021(2)
- Wiosna 2021(3)
- Zima 2011/12
- Zima 2019
- Zima 2021
- Krzewy w ogrodzie
- Kompozycje ogrodowe
- Ptaki w mojej przestrzeni
- Złocienie,chryzantemy FOTO
wtorek, 19 listopada 2024
sobota, 12 października 2024
Podsumowanie sezonu warzywniczego 2024
Z pewnością był to dla mnie bardzo udany sezon.
.
Szczególnie jestem zachwycona uprawą pomidorów..
Uprawiałam wiele nieznanych mi odmian bo nie ustrzegłam się pomyłek .
w oznaczeniu ale.wszystkie jakie miałam były dobrymi odmianami..
Średnio rosnące,przy palikach, plenne i zdrowe. .
Były to na pewno.
Pierce's Pride, Lima, Cosmonaut volkov, Beefsteak, Bella Rosa,Chapman,Moskvich,Ijuński i jeszcze jakiś bez nazwy, jakaś biedronkowa sakiewka,i coś jeszcze o owocach średniej wielkości z dziubkiem bardzo słodkie.
Po raz pierwszy własnych pomidorków miałam "po kokardkę" , najadłam się ich pod różną postacią, nawet prosto z krzaka smakowały doskonale. Jadłam jak by to były jabłka.
Mam mnóstwo przecieru bo 25 słoików a córka przerobiła ich nie wiem nawet ile (zapytam), ale bardzo dużo Było tego dużo. .
Nie ukrywam zaszalałam ale uprawa sie udała, sądzę,że dzięki pogodzie. Krzaki i owoce nie miały śladów zarazy a raczej uschły pod koniec lata, .
bo rok był wyjątkowo upalny i suchy, bezdeszczowe lato w centrum Polski .
nie sprzyjało uprawie a wody w studni do podlewania chwilami ledwo starczało.
Tym nie mniej dopiero dziś 12.10. definitywnie zostały wyrwane ostatnie krzaki z zielonymi pomidorami które powędrowały do kartonu i papierowych toreb. Z tym dojrzewaniem bywa różnie, bo wiele pomidorów gnije podczas przechowywania ale i tak nadal w miarę dojrzewania,konsumujemy własne pomidory..
W sezonie uprawowym wykonałam tylko jeden oprysk stosując zapobiegawczo chemię w postaci środka Revus,
jeden oprysk mniej inwazyjnym preparatem Biosept Active i jeden dostarczając pomidorom i ogórkom płynego nawozu wapniowego Plantella. Nie wiem czy to dużo ale pomidory obrodziły i nie chorowały. Podobnie ogórki. Czytałam tu i w innych miejscach,że u wielu ogórki skończyły się szybko. U mnie sezon trwał do dziś, do połowy października To był bardzo udany rok zarówno na pomidory jak i na ogórki
<< Powrót do strony głównej
<< Powrót do FOTOLEKSYKONU
.
Szczególnie jestem zachwycona uprawą pomidorów..
Uprawiałam wiele nieznanych mi odmian bo nie ustrzegłam się pomyłek .
w oznaczeniu ale.wszystkie jakie miałam były dobrymi odmianami..
Średnio rosnące,przy palikach, plenne i zdrowe. .
Były to na pewno.
Pierce's Pride, Lima, Cosmonaut volkov, Beefsteak, Bella Rosa,Chapman,Moskvich,Ijuński i jeszcze jakiś bez nazwy, jakaś biedronkowa sakiewka,i coś jeszcze o owocach średniej wielkości z dziubkiem bardzo słodkie.
Po raz pierwszy własnych pomidorków miałam "po kokardkę" , najadłam się ich pod różną postacią, nawet prosto z krzaka smakowały doskonale. Jadłam jak by to były jabłka.
Mam mnóstwo przecieru bo 25 słoików a córka przerobiła ich nie wiem nawet ile (zapytam), ale bardzo dużo Było tego dużo. .
Nie ukrywam zaszalałam ale uprawa sie udała, sądzę,że dzięki pogodzie. Krzaki i owoce nie miały śladów zarazy a raczej uschły pod koniec lata, .
bo rok był wyjątkowo upalny i suchy, bezdeszczowe lato w centrum Polski .
nie sprzyjało uprawie a wody w studni do podlewania chwilami ledwo starczało.
Tym nie mniej dopiero dziś 12.10. definitywnie zostały wyrwane ostatnie krzaki z zielonymi pomidorami które powędrowały do kartonu i papierowych toreb. Z tym dojrzewaniem bywa różnie, bo wiele pomidorów gnije podczas przechowywania ale i tak nadal w miarę dojrzewania,konsumujemy własne pomidory..
W sezonie uprawowym wykonałam tylko jeden oprysk stosując zapobiegawczo chemię w postaci środka Revus,
jeden oprysk mniej inwazyjnym preparatem Biosept Active i jeden dostarczając pomidorom i ogórkom płynego nawozu wapniowego Plantella. Nie wiem czy to dużo ale pomidory obrodziły i nie chorowały. Podobnie ogórki. Czytałam tu i w innych miejscach,że u wielu ogórki skończyły się szybko. U mnie sezon trwał do dziś, do połowy października To był bardzo udany rok zarówno na pomidory jak i na ogórki
<< Powrót do strony głównej
<< Powrót do FOTOLEKSYKONU
piątek, 4 października 2024
Smaczne lato 2024 cz.2
Jak to możliwe,że sezon warzywniczy trwa u nas tak długo...nie dowierzam temu ale jest już środek jesieni a u nas wiele warzyw jest jeszcze w ziemi.
Powolutku dopiero usuwane są pędy pomidorów i to na tych krzakach,które definitywnie zbrązowiały lub nie mają już owoców. Inne wykazujące jeszcze oznaki dobrej kondycji pozwalającej dojrzeć wiszącym na nich pomidorom, ciągle "rosną" na polu
Tym nie mniej pomidorów do przerobu przybywa.
Zielone owoce,te które spadły lub zostały zdjęte z usuwanych krzaków, pakowane są do kartonów lub papierowych toreb i w zaciemnieniu dojrzewają do bieżącej konsumpcji.
.
Papryki dojrzewają nadal na krzakach...
Ogórki rodzą na tyle,że oprócz mizeri mogę jeszcze zakisić je z przeznaczeniem na zimę. Jednak w tym przypadku to zasługa ponownego wysiania nasion w połowie lipca i kiedy eksloatacja pierwszej serii zakończyła się, posadziłam wysianą nową partię ogórków. Codziennie zbieram więc niezłą ilość ogórasów. I kiszę...i kiszę. Mam już 16 słoików z tej serii. Poprzednia - właściwa uprawa też przebiegła pozytywnie ale jednak sezon ogórkowy skończył się jakoś tak szybko w tym roku. Niewiele przetworów zrobiłam.
Powtórna uprawa uratowała mnie....
Cukinie również mnie rozpieszczają. Rosną, czasem zapomnę o nich i mam w domu olbrzymie ich owoce. Jedna wystarcza na placki dla czterech osób.... Nie znałam wcześniej tego warzywa, nie uprawiałam go i nie stosowalam w mojej kuchni. W tym roku nastąpił przełom i jestem bardzo zadowolona,że poznałam cukinię...
Jeśli więc nadejdzie przymrozek i zwarzy zielone pędy rosnących w polu roślin już nie będzie mi żal,że skończyło się to miłe ogródkowanie. Trzeba się jednak śpieszyć z wykopaniem buraczków,marchwi, selerów i pościnać natkę pietruszki i lubczyku do zamrożenia. W polu pozostają pory. One dobrze znoszą zimę, o ile wcześniej nie zostaną przez nas zkonsumowane. Nie mam tym razem koperku do zamrożenia,ponieważ pozostał mi jeszcze z ubiegłorocznych zapasów. Przesadziłam wtedy mrożąc 4 woreczki ... no to teraz zużyję tę resztę.
<< Powrót do strony głównej
<< Powrót do FOTOLEKSYKONU
.
Papryki dojrzewają nadal na krzakach...
Ogórki rodzą na tyle,że oprócz mizeri mogę jeszcze zakisić je z przeznaczeniem na zimę. Jednak w tym przypadku to zasługa ponownego wysiania nasion w połowie lipca i kiedy eksloatacja pierwszej serii zakończyła się, posadziłam wysianą nową partię ogórków. Codziennie zbieram więc niezłą ilość ogórasów. I kiszę...i kiszę. Mam już 16 słoików z tej serii. Poprzednia - właściwa uprawa też przebiegła pozytywnie ale jednak sezon ogórkowy skończył się jakoś tak szybko w tym roku. Niewiele przetworów zrobiłam.
Powtórna uprawa uratowała mnie....
Cukinie również mnie rozpieszczają. Rosną, czasem zapomnę o nich i mam w domu olbrzymie ich owoce. Jedna wystarcza na placki dla czterech osób.... Nie znałam wcześniej tego warzywa, nie uprawiałam go i nie stosowalam w mojej kuchni. W tym roku nastąpił przełom i jestem bardzo zadowolona,że poznałam cukinię...
Jeśli więc nadejdzie przymrozek i zwarzy zielone pędy rosnących w polu roślin już nie będzie mi żal,że skończyło się to miłe ogródkowanie. Trzeba się jednak śpieszyć z wykopaniem buraczków,marchwi, selerów i pościnać natkę pietruszki i lubczyku do zamrożenia. W polu pozostają pory. One dobrze znoszą zimę, o ile wcześniej nie zostaną przez nas zkonsumowane. Nie mam tym razem koperku do zamrożenia,ponieważ pozostał mi jeszcze z ubiegłorocznych zapasów. Przesadziłam wtedy mrożąc 4 woreczki ... no to teraz zużyję tę resztę.
<< Powrót do strony głównej
<< Powrót do FOTOLEKSYKONU
wtorek, 10 września 2024
Papryka roczna
Syn. Pieprzowiec roczny ,papryczka ozdobna(Capsicum annuum)
Roślina ozdobna, jednoroczna, dorastająca do 30 cm, (czasem więcej) uprawiana ze względu na jaskrawo ubarwione owoce.
Kwiaty małymi białymi lub zielonkawobiałymi kwiatkami w kształcie gwiazdek.
Wydaje owoce o różnym kształcie, zmieniających zabarwienie od zielonego przez żółte i pomarańczowe,czerwone do wielokolorowych.
Jest to roślina pokojowa lub do jesiennych nasadzeń balkonowych i tarasowych.
Wymaga ziemi uniwersalnej, stale wilgotnej, nie dopuszczamy do przeschnięcia podłoża. Stanowiska silnie nasłonecznionego.
Nasiona wysiewamy wczesną wiosną w temperaturze 18 st.C.
<< Powrót do strony głównej
<< Powrót do FOTOLEKSYKONU
Roślina ozdobna, jednoroczna, dorastająca do 30 cm, (czasem więcej) uprawiana ze względu na jaskrawo ubarwione owoce.
Kwiaty małymi białymi lub zielonkawobiałymi kwiatkami w kształcie gwiazdek.
Wydaje owoce o różnym kształcie, zmieniających zabarwienie od zielonego przez żółte i pomarańczowe,czerwone do wielokolorowych.
Jest to roślina pokojowa lub do jesiennych nasadzeń balkonowych i tarasowych.
Wymaga ziemi uniwersalnej, stale wilgotnej, nie dopuszczamy do przeschnięcia podłoża. Stanowiska silnie nasłonecznionego.
Nasiona wysiewamy wczesną wiosną w temperaturze 18 st.C.
<< Powrót do strony głównej
<< Powrót do FOTOLEKSYKONU
Golteria rozesłana (Gaultheria procumbens)
Roślina zimozielona z gatunku wrzosowatych, wymaga gleb lekkich i przepuszczalnych, bogatych w próchnicę, umiarkowanie wilgotnych, o kwaśnym odczyniema.
Ma płożący pokrój,rozrasya sie rozłogowo. Tworzy drobne, błyszczące, ciemnozielone liście, które przebarwiają się jesienią na ciemno-czerwony kolor.
Kwitnie białymi lub jasnoczerwonymi kwiatkami ale najbardziej dekoracyjna jest od października, kiedy wytwarza kuliste, czerwone owoce,
utrzymujące się aż do wiosny.
Golteria najlepiej rośnie w miejscach półcienistych, ale poradzi sobie również na stanowisku słonecznym. Znosi także zacienienie.
Zimą będzie piękniejsza.
<< Powrót do strony głównej
<< Powrót do FOTOLEKSYKONU
Ma płożący pokrój,rozrasya sie rozłogowo. Tworzy drobne, błyszczące, ciemnozielone liście, które przebarwiają się jesienią na ciemno-czerwony kolor.
Kwitnie białymi lub jasnoczerwonymi kwiatkami ale najbardziej dekoracyjna jest od października, kiedy wytwarza kuliste, czerwone owoce,
utrzymujące się aż do wiosny.
Golteria najlepiej rośnie w miejscach półcienistych, ale poradzi sobie również na stanowisku słonecznym. Znosi także zacienienie.
Zimą będzie piękniejsza.
<< Powrót do strony głównej
<< Powrót do FOTOLEKSYKONU
Subskrybuj:
Posty (Atom)