ale nie jest tak jak bywalo wiosną. To niewatpliwie zasługa fali przymrozku jakie nawiedziły mój rejon. Nie jest jakos tragicznie ale oznaki przemrożenia widać niestety. Choćby paulownia na tle bujnej zieleni stanowi smutny akcent
ndz 19 maja 2024
Przyszedł upragniony deszcz. Pierwszy tej wiosny !
Z krótkotrwałą burzą, jednym wielkim grzmotem i oczywiście z gradem.
Jeszcze w piątek bym się cieszyła z tej zmiany pogody ale wczoraj posadziłam 67 szt. z moich sadzonek pomidorów :?
Reszta została w ogródku i właśnie dostało się im wszystkim.Posadzonym pomidorom i całej reszcie pozostawionym pod żywotnikami.
Teraz pada już równo. Ulicą płynie woda,normalka. I niech tak pada jeszcze ze 2 godziny . SUPER! Nawodnią się truskawki bo bardzo był to trudny dla nich czas,zresztą jak dla wszystkich roślin. Ocenię skutki jak się wszystko uspokoi bo właśnie nadciąga kolejna burza...
Znowu u mnie pada od ok.15,00 pada ciurkiem i równo. Póki co cieszę się bo duchota była straszna i sucho jak na pustyni.
Podłoże podczas poprzedniej burzy i deszczu nieco zostało nawilżone, dziś zostaje utrwalone.
Grzmi też, ale jest to odległa burza.
Wszystko może się zmienić bo otrzymałam o godz.12.11 ALERT RCB. Noc ma być niespokojna burze oraz intensywne opady deszczu i gradu. Może się okazać,że tego deszczu będzie już za dużo.
Ale ja się cieszę ... nawet fikusa beniamina wystawiłam na balkon by się wykąpał po zimie.
Zdjęcia nie są zbyt udane ale chcialam utrwalić deszczowe chwile. Jest już godz. 18 z minutami a deszcz ciągle pada,ok niech pada....
Dziwna ta wiosna, wszystko toczy się szybko a efekty są jak w czerwcu, w pełni lata. Niesamowite tempo narzuciła nam aura. Oby zbyt szybko nie skończyła się skoro przyszla tak wcześnie.
Odnoszę wrażenie,że właśnie zaczął się deszczowy czas. To już trzeci dzień solidnych opadów.Wprawdzie deszcz był bardzo potrzebny lecz jego nadmiar może poczynić wielkie szkody w naszych amatorskich uprawach. Rozsady są bardzo młode, ledwo ukorzenione i mogą nie znieść tej fali deszczów i nawałnic.
Kiedy wczoraj patrzyłam przez okno na nasz warzywnik, posadzone niespełna tydzień temu sadzonki pomidorów leżaly na ziemi 'pokonane' przez nawałnicę. Rano już pięknie stały na baczność. To jest radość wielka widzieć taką metamorfozę.
Dzisiaj również leje deszcz, nie pada ale leje.To jeszcze nie problem,bo ziemia jest wciąż sucha i potrzebuje dobrego nawodnienia, byleby tylko nie spadło tego deszczu zbyt dużo tak jak ma to miejsce w wielu rejonach Polski. Może aura wie co robi...
<< Powrót do strony głównej
<< Powrót do FOTOLEKSYKONU
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz